Forum www.aeroband.fora.pl
Forum zespołu AERO
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Recenzja "Demo 2009"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.aeroband.fora.pl Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArekAERO




Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:26, 30 Sie 2009    Temat postu: Recenzja "Demo 2009"

Czekałem na ten materiał z wypiekami na twarzy. Miałem okazję słyszeć co nie co na próbach i nie mogłem doczekać się kiedy wreszcie będzie można posłuchać wszystkiego w całości. No i wreszcie się doczekałem i nie zawiodłem! Jakiś czas temu na potrzeby bloga muzycznego, które prowadzę razem ze znajomymi, skrobnąłem nawet reckę "Demo 2009", zapraszam do lektury...

-----------------------------------------------

Nigdy nie przypuszczałem, że przyjdzie mi pisać recenzję krążka zespołu, którego wszystkich członków znam bardzo dobrze, zdarza nam się wspólnie uderzyć na koncert, była okazja również wspólnie jammować, a z perkusistą i klawiszowcem tworzyliśmy kiedyś jeden zespół. Ostatnimi czasy młode zespoły rosną na naszym podwórku muzycznym jak grzyby po obfitym deszczu, ale możemy się tylko i wyłącznie z tego bardzo cieszyć.

Na samym początku wypadałoby delikatnie przybliżyć sylwetkę zespołu. Początki Aero sięgają roku 2007, wówczas to muzycy postawili sobie jasny cel, granie wyłącznie muzyki, która będzie ich w pełni satysfakcjonować. No i trzeba przyznać, że to jak najbardziej zdrowe podejście do sprawy. Ostateczny skład wyklarował się wraz z początkiem roku 2008.

Pojawia się klasyczne pytanie – co grają? Nie chciałbym na siłę nikomu przyklejać łatek, wrzucać do naciąganych szufladek, dlatego też nie będę tego robił, ale pomimo tego, że w ich muzyce słychać mocny rockowy fundament, chłopaki starają się kombinować, rozwijać, nie stroniąc od mocniejszych jak i lżejszych momentów, kontrastować swoją muzykę. Na albumie znajdziemy 6 utworów o zróżnicowanych nastrojach, emocjach i strukturach. Słychać wiele inspiracji klasykami jak i również artystami nieco nowocześniejszymi, ale o kim mówię dosłuchajcie się już sami. Zespół trafił w dziesiątkę wybierając na otwieracz „W blasku”, który jest moim zdaniem ich najlepszym kawałkiem, który świetnie zwiastuje to, z czym będziemy mieli do czynienia za parę dłuższych chwil. Na płycie nie brakuje bardziej niepokojących momentów vide „Susza”, który jest najcięższym utworem w dorobku zespołu, ale miejmy nadzieję, że nie ostatnim. Hipnotyczny bas podejmuje dialog z przesterowanym klawiszem (który później zaskoczy jeszcze solówką w iście Rudessowskim stylu), który w towarzystwie melorecytacji wokalisty, zostaje zwieńczony „krzywą” i eksperymentalną solówką, która przeradza się w delikatną, subtelną i z goła odmienną, jeśli chodzi o atmosferę utworu, końcówkę. Płyta utrzymana jest raczej w dość delikatnej konwencji, która jednak często gęsto zostaje wzbogacona o mocniejsze momenty, które razem tworzą zwartą i spójną całość.

Inspiracją do pisania muzyki i tekstów w głównej mierze wciąż pozostaje życie, które za każdym razem szykuje dla nas nieco inny scenariusz od tego jaki sami napisaliśmy, choć bywa i tak, że się pokrywają. Snuję jednak podejrzenia, że utwór „Szklana zabawka” został mocno zainspirowany Orwellowskim „Rokiem 1984”.

Oczywiście nie odmówiłem sobie koncertu Aero, który mieli okazję zagrać w roli supprotu trójmiejskiego Helicobacter. I powiem szczerze, że wypadli dużo lepiej niż trójmiejska legenda. Utwory na koncercie nabrały innego wymiaru, wszystko zabrzmiało żywo, bardzo czysto, a co najważniejsze szczerze. Ostatnimi czasy to mankament młodych zespołów, chociaż w zasadzie nie tylko młodych, zabrzmieć dobrze na koncercie, jestem przekonany, że Aero w przyszłości, bo taka na pewno ich czeka, nie będą mieli z tym najmniejszych problemów. Ten zespół nie potrzebuje akustyka, potrafi we własnym zakresie skroić czytelne brzmienie.

„Teraz jestem już powietrzem,
Wdychaj mnie!”


Krążek został w całości zmixowany przez zespół, a w zasadzie w głównej mierze za jego brzmienie odpowiada lider zespołu, a zarazem gitarzysta i wokalista – Marcin Kruszyński. Z całą odpowiedzialnością, ale ten krążek brzmi zbyt profesjonalnie jak na demo. Wszystko dopieszczone w najmniejszym calu. Tak jak mówiłem, znam tych ludzi osobiście i wiem z jaką pasją podchodzą do muzyki i jak duże znaczenie mają dla nich nawet najmniejsze detale. Któregoś razu zostałem zaproszony na ich próbę i powiem Wam szczerze, że nawet próby brzmią cholernie przejrzyście i klarownie. Zdecydowanie produkcja jest mocnym fundamentem i może być wizytówką zespołu, która świetnie rokuje na przyszłość.

„Wiruje popiół miast,
Alergia poskromionych.
Euforii miks z marazmem,
Zielone prostokąty”



Podsumowując. Nie istnieje coś takiego jak subiektywizm w muzyce, więc nie będę się tłumaczył z tego, że byłem mocno nieobiektywny w powyższym opisie. Uważam, że zespół jest naprawdę godny poświęcenia mu dłuższej chwili. Mam ogromną nadzieję, że wkrótce zostanie zauważony i będziemy mieli kolejny wartościowy zespół na naszej scenie. Każda głowa w tym zespole jest pełna świetnych pomysłów i nie uwierzę jeśli z tego zespołu nic nie będzie. EP jest dobra, nawet bardzo, ale liczę na to, że długograj będzie o wiele lepszy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArekAERO dnia Nie 18:31, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.aeroband.fora.pl Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin